28 listopada 2016

dobrze, że jesteś


Dobrze, że jesteś
bo wczoraj znowu bolało mnie serce,
a ciągle nie mam pomysłu na życie.

Musisz mi pomóc,
bo od szesnastu dni pada deszcz
i życie powoli zaczyna mi się rozmywać.

Miałem iść do dentysty,
ale przybłąkał mi się wiersz o Tobie,
no i nie mam go z kim zostawić w domu.

 Dobrze, że jesteś,
bo w zeszłym tygodniu "U Fukiera"
śmierć znowu pytała o mnie szatniarza.

 Dzwoniłem dzisiaj do Ciebie,
ale słuchawka ugryzła mnie w rękę
i pewnie ta rana tak szybko się nie zagoi.

 Musisz mi pomóc,
bo jestem zmęczony jak Bóg,
który harował przez tydzień
i nie stworzył świata.



JAROSŁAW BORSZEWICZ


22 listopada 2016

włóczykij

Czekam, szwędając się po świecie.
Siedzę, porównując się, do małych dziewczynek, szukających wrażeń.
  A ja tak chciałabym, kogoś potrafić- obdarzyć miłością.


05 listopada 2016

dno


Później wybuchłam w nocy. 
Ryczałam. Mam mętlik w głowie.
I dołek do cholery. Nie potrafię nic zrobić.
<<wdech>>
Udawajmy, że jesteśmy na plaży.
Spójrz na księżyc, opiszę Ci pierwsze, świecące pasmo na wodzie.


Nie rozumiem dlaczego tak wiele Nas ogranicza.
Mam wrażenie, że spotykam ludzi,
Którzy po krótkim czasie zamieniają się w lód.
Raczej nie poddają się zamrażaniu dobrowolnie.