03 stycznia 2018

azyl

Muszę przestać uciekać.

Szłam sobie ulicą, a glany tupotały razem z moim sercem w przedziwny sposób.
Cóż za zgranie, proszę państwa!
Zaznałam poczucia bezpieczeństwa, szaleństwa dawnego,
 sprzed lat moich wnętrznościowych.
Na nowo miałam okazję zrozumieć oczy, które za wszelką cenę nie chcą być wilgotne.


Hej, dziewczyno azylu szukasz ? 
On jest tam, po drugiej stronię twoich lęków.



"-Czyś ty oszalał?
-Najwidoczniej. "

Siedziałam na przystanku, gapiąc się  na niby-obcego człowieka, którego nie spodziewałam się widzieć. 
Się skądś wziął i pauza, i  uśmiech. 

Nieważne o kim mówię teraz. 
Zauważyłam jedną rzecz. 

Brakuje Nam.
 Nieargumentowania chwil.
Nietłumaczenia faktów.


" Dla mnie rodzina to czasami najgorsza instytucja do jakiej możesz trafić, ma Ci zagwarantować opiekę i troskę, a rani Cię najbardziej - dlatego ciągle szukamy miejsca dla siebie z dala od tych, którzy nas najbardziej kochają "
Odpuść. Na furtkę do azylu czekaj.